Translate

Ronda, królowa jest tylko jedna

 Ronda jest tak piękna jak mówią, jak dla mnie to królowa Andaluzji. Urocze małe miasteczko do tego bardzo efektownie usytuowane bo przycupnęła na obu krawędziach 130-to metrowego urwiska, u stóp masywu Serrania de Ronda. 

I można się tam nachodzić, uliczki pną się ostro w górę, by za chwilę poprowadzić nas na sam dół i znów w górę.. i w dół.. nudy nie ma :)



Da się do niej dojechać z Malagi autobusem, który odchodzi tradycyjnie z Zambrano. 

Bilet kupicie u kierowcy, lub przez internet.

Ronda jest jednym z najstarszych andaluzyjskich miast, szacuje się, że powstała w IX w. p.n.e. 
Najpierw Rzymianie mieli tu swój obóz wojskowy zwany Arunda Laus (wspaniały), później Maurowie założyli tu sobie stolicę prowincji Tarakuna, którą w 1485 r, podbili już docelowo Hiszpanie.

Słynna arena walk, bo to tu narodziła się koncepcja walki z bykami

Powyższa Plaza del Toros, jest jedną z najstarszych i największych w Hiszpanii, wybudowano ją pod koniec XVIII w., a ławki zbudowane z kamienia, przetrwały do dnia dzisiejszego. 

Średnica widowni to 66 m, dzięki arkadom wspartym na 136 filarach, może się tam schronić przez piekącym słońcem ponad 5 tyś ludzi.

Korrida sama w sobie mnie nie interesuje, prawdopodobnie dlatego, że w moich żyłach nie płynie hiszpańska krew, ale to co do mnie przemawia bardziej, to fakt, że spotykali się tam dość często Orson Welles Ernest Hemingway, co potwierdza tylko teorię, że łatwiej ziomka spotkać w świecie niż w rodzimych stronach (Stanach). 


Most Puente Nuevo, wyglądem przypomina rzymski akwedukt, ale to młodzieniaszek, powstawał między 1759-1993 r. I znowu użyje liczby 66, po podobno tyle ma długości, a szeroki jest na 98 m. Kawał mostu mówię ja Wam :) Jest trzy przęsłowy, ale to środkowe przęsło jest dość nietypowe, gdyż zawiera, w swej gónej części pomieszczenie. Pokój informacyjny, który tam obecnie się mieści, to nie tylko miejsce edukacyjne, ale także interesujący przykład wykorzystania zabytkowej infrastruktury, w celach historyczno-kulturalnych. 


Odwiedzający pokój, mogą cieszyć się spektakularnym widokiem na rzekę Guadalevin, co dodaje niepowtarzalnego uroku temu i tak oryginalnemu miejscu. Opórcz tego czeka tam na nich ekspozycja prezentująca historię i konstrukcję mostu, a także jego znaczenie dla miasta, a także całego regionu Andaluzji.

Punkt informacyjny, wcześniej był więzieniem. Podczas hispańskiej wojny domowej, obie strony torturowały tam swoich jeńców, a potem pozbywali się ciał, wyrzucajac je z okna, na dno wąwozu. Ernest Hemingway, w jednym ze swoich najważniejszych dzieł "Komu bije dzwon" (1940 r), zamieścił nieco więcej w temacie egzekucji, oraz brutalności i bezlitosności tej wojny.

Wałęsając się po okolicy, szukając lepszego ujęcia

Jedno z niewielu wypłaszczeń w Rondzie, okolice Puerta de Almocabar.

Tutejsze Alkazar, niegdyś było dumną twierdzą, obecnie no cóż, dalej wygląda dość imponująco, ale podobno było lepiej, tuż przed napaścią Francuzów w XIX w.

Dobra miejscówka do kontemplacji. Na lewo mury zamkowe, na wprost białe miasto, po prawej, skryte w cieniu drzew, oraz w filmiku poniżej, owce.

                                                 

Owcza stołówka

Najbardziej znany na świecie długodystansowy szlak został poprowadzony m.in przez Rondę.

Puento Viejo 

Równie niezwykły most, tylko ten jest stary (z hiszp. Viejo), a właściwie starszy, bo datuje się go na 1616 r. Jest nieco mniejszy niż Puerte Nuevo, ale posiada swój niepowtarzalny styl i mnóstwo uroku, oraz 10 m średnicy i 31 m wysokości (nad poziomem morza). Jest to kamienny most, który pierwotnie pełnił rolę ważnej arterii komunikacyjnej, łącząc dwie części tego strategicznie  położonego miasta. 

Stojąc pomiędzy dwoma mostami, a wpatrując się w chmury.

Te chmurki odbite w wodzie, dopełniają dzieło.

Walka z ostrym cieniem mgły, 1:0 dla cienia.
 

Żeby tak nie było tylko o mostach, to zamieszam zdięcie (powyżej), żarłocznego budynku, albo bardzo zdziwionego ;)

                                                  
Kamienice też mają tam niczego sobie :)

A to już mural znajdujący się w okolicy dworca autobusowego

Do widzenia Andaluzjo :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prośba o zostawienie komentarza. Jest to dla mnie miła rzecz, bo wiem, że ktoś te moje wypoociny czyta :)